dwa patrzenia












są dwa patrzenia, pisał sted. mam te dwa patrzenia i mam o trochę więcej ponad nie, ponad te dwa psikusy wzroku. najprzenikliwsze z patrzeń nie jest szerokokątne. przylega do rzeczy jak kosmyki włosów do mokrego czoła. nie błądzi po galaktykach, nawet o nich na pewno chyba bez wątpienia nie wie. to patrzenie wybiórcze ale wcale nie pobieżne. fragmentaryczne ale mówiące o całości. to tekstury pod palcami i strzępki zapachów w nosie. przywiązanie do rzeczy porzuconych, groteskowych i karłowatych. panoptikum świata. 

fot. Piaski, 2012.

Comments