nawóz


czytam dziś o sobie z prostoty dni wypełnionych przez jedną czynność. chociażby: z leżenia z nosem w mokrej, spulchnionej glebie. moje ciało byłoby wspaniałym nawozem. chrabąszcz we włosach jak kropka nad i.

Comments

  1. Tak strasznie wyobraża mi się wiele takich dni, które wcale nie były smutne, ani wesołe zresztą. Po prostu były.
    Kiedyś położyłam czoło na mrowisku. :(

    ReplyDelete

Post a Comment