trybuna od tyłu
„Widzieliście państwo już kiedyś trybunę z tyłu? Moim zdaniem,
wszystkich ludzi, zanim zgromadzi się ich przed trybuną, należałoby zaznajomić
z widokiem trybuny od tyłu. Kto raz przyjrzy się trybunie od tyłu, dobrze się
przyjrzy, ten będzie od tej chwili naznaczony, a tym samym uodporniony na
wszelkiego rodzaju czary, jakie w tej czy innej formie odprawia się na
trybunach. Podobną rzecz można powiedzieć o widzianych od tyłu kościelnych
ołtarzach; ale to już całkiem inna sprawa.”
Wspaniały zbiór zdjęć. Ostatnie trzy naprawdę zapadają w pamięć.
ReplyDelete18 reportaży!!! Brzmi jak mnóstwo pracy i wiele okazji do tworzenia piękna.
Po Twoich obrazach widzę jak mi się zmienia czucie. Jeszcze niedawno ukochałabym bez wahania ten przedostatni, teraz ten rozbełtany w bieli.
ReplyDeletePiękne są.
Obawy o życie noszę ze sobą codziennie, taki czas.
!8 reportaży brzmi jak cudna przygoda.
Teddyego nie dam rady teraz posłuchać niestety.
Trybuna od tyłu? Ciężko później bardzo.
DeleteMogą być jeszcze takie - anubyrt :)
kiedyś próbowałam uodpornić się na czary. samo przyszło ale nigdy nie przeszło. nadal zalewa mnie alchemia tuwimowskich bram - to tak ze skojarzeń. w moim lirycznym laboratorium.
ReplyDeleteps ściskam
Przypomniał mi się występ kabaretu sprzed lat...nieważne ilu ale wielu. Ustawiona była rama symbolizująca ekran telewizyjny a za nią siedzieli pięknie ubrani (do pasa) spikerzy. Nie pamiętam co mówili ale kiedy kamera odjechała okazało się, że w miejscu, którego kamera na ogół nie obejmowała czyli "pod ekranem" mieli stare dresy i podarte kapcie. Oczywiście był to tylko kabaret ale tak mi się skojarzyło.
ReplyDelete