czas zimowy
'to strasznie chujowa sprawa ― być małą akacją i rosnąć przy murze' ― powiedziałam |
relatywizm |
kompot |
tuja, która czułaby się lepiej w kosmosie (przynajmniej tak się jej wydaje) |
w mieszkaniu, w którym nas już nie ma
zastałam zegary.
uparcie ciągnęły na wskazówkach czas letni:
skołtuniony jak sieci młodych pająków,
zakurzony od słońca,
które teraz budzi się i zasypia na różowo
pod dyktando pierwszych przymrozków.
Za pół roku będzie to czas aktualny. Niech sobie godziny biją własnym rytmem. Niedługo zostanie zespolony z naszym.
ReplyDeletepostanowiłam w ogóle nie przestawiać. może przy tak delikatnej materii w ogóle nie powinno się majstrować
Deletetrzecie jest niezwykle piękne.
ReplyDeletew pustych pokojach czas płynie najprawdziwiej. mimo to zegary zawsze wskazują tam złą godzinę. zapomnienie wymyka się porządkom.
ReplyDeleteTuja jeszcze trochę podrośnie i może spełni swe marzenia, jeszcze tylko kilka razy zmieni się czas na letni.
ReplyDeletetuje są dzielne, tuja da radę!
Delete