czas zimowy

'to strasznie chujowa sprawa ― być małą akacją i rosnąć przy murze' ― powiedziałam

relatywizm

kompot

tuja, która czułaby się lepiej w kosmosie (przynajmniej tak się jej wydaje)



w mieszkaniu, w którym nas już nie ma
zastałam zegary.
uparcie ciągnęły na wskazówkach czas letni:
skołtuniony jak sieci młodych pająków,
zakurzony od słońca,
które teraz budzi się i zasypia na różowo
pod dyktando pierwszych przymrozków.


Comments

  1. Za pół roku będzie to czas aktualny. Niech sobie godziny biją własnym rytmem. Niedługo zostanie zespolony z naszym.

    ReplyDelete
    Replies
    1. postanowiłam w ogóle nie przestawiać. może przy tak delikatnej materii w ogóle nie powinno się majstrować

      Delete
  2. trzecie jest niezwykle piękne.

    ReplyDelete
  3. w pustych pokojach czas płynie najprawdziwiej. mimo to zegary zawsze wskazują tam złą godzinę. zapomnienie wymyka się porządkom.

    ReplyDelete
  4. Tuja jeszcze trochę podrośnie i może spełni swe marzenia, jeszcze tylko kilka razy zmieni się czas na letni.

    ReplyDelete

Post a Comment