ananasy



tym razem nie dałam się nabrać
― śnieg jutro zamieni się w błoto
po co obiecywać sobie kraj
zadający ćwiczenia z wyobraźni?
tramwaj pojechał objazdem, w rożku kieszeni
zebrał się piach

kto by pomyślał, że wiozę ci ananasy
w zakupowej szmaciance

Comments

  1. Śnieg dobry, błoto dobre.
    I ananasy.

    ReplyDelete
    Replies
    1. a mi się myślało, że ananasy są bardzo na przekór śniegom i błotom

      Delete
    2. Mogą być. A mogą być dopełnieniem.

      Delete
  2. zaklinanie rzeczywistości ... ananasem, dlaczego nie ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. są wystarczająco dziwne, żeby pełnić rolę antidotum :) a poza tym zawsze fascynowało mnie miękkie wyciąganie z nich liści, ten mały rytuał sprawdzania czy są dojrzałe

      Delete

Post a Comment