chłód



jastrzębia na nitce wydęło od wiatru
jak czarny latawiec uwiązany w ziemi
pośród białych kwiatów: tych, co zwykle rosną
na peronach bez stacji i w domach bez ludzi

ostrzegano nas przed zimnem lecz i tak
trzeba było sprawdzić brzegi rzeki,
czy pienią się od żab, czy gniją równomiernie
i na odpowiedni kolor

zimno szło od stóp przez białą skarpetę,
tenisówki nie chroniły jej przed błotem.
kciuk mógłby wrosnąć w ziemię, gdyby chciał
w porze późnej wiosny strzelić pędem



Comments