Posts

Showing posts from 2018

ciuchy z miasta

czarniej, cieplej

czarnuszka

różowe polary

namiot

czarne włosy pszczół

latarka

discovery channel

wszystko, co niepotrzebne

godzina niknięcia ścian

live cams

pożar marketu w Działdowie

boiska

sieczkarnia

piknik z widokiem na wojnę

zaćmienie

potylica

notes do burz

choineczka

missouri albo mileszki

śmigus dyngus

tasiemki

pierwszy wiersz, w którym boję się naprawdę

topielczyk

radio pogoda

gojenie

trzeci migdał albo kombajny

na straganie

okłady

myjnia

krzyżówka

ślina

raczki albo lala

zapiski z dojrzewania

oddziały rodzenia

krew i mleko

bielmo

totakto

guma

roje muszek

salka

południe

zwiedzam białe pokoje

rybia ospa

rozmazany autoportret szarą akwarelą