to wystarczy



nikt nie trafił ciałem na widły. taki lipiec
pozwala nam myśleć, że nic się nie kończy:
dzieci rodzą się śniade, króliki węszą spokój
i nie wymykają się z rąk. tuż nad lasem
zawisł balon, za którym nie tęsknisz: składasz w całość
jedną lalkę z rąk i nóg pogubionych w trawie.
to wystarczy ― jutro zgnije nam pierwsze źdźbło siana,
nigdzie indziej świat nie jest tak dobry, jak tu

Comments

  1. wszystko takie namacalne, choć za oknem szaro i wietrznie. czekam na lipiec!

    ReplyDelete
    Replies
    1. gnicie zdarza się codziennie, ale w lipcu jakoś bardziej czuje się każdy koniec.

      Delete

Post a Comment