ale ktoś śmiesznie zaparkował hulajnogę


ktoś zaparkował hulajnogę na dnie jeziora w naszym przedpokoju na naszym piknikowym kocyku w pierwszym rzędzie na komunii naszego dziecka na skórce po wiśni na smyczy naszego psa na rąbku twojej sukienki na otwartym czerwcowym numerze krzyżówek wykreślanek w drzwiach do sąsiadki która woła ratunku w lesie koło prawdziwka za plażowym parawanem w samo południe na grządce truskawek na ślubie naszej koleżanki na dziko w garażu którego nie domknęłyśmy ktoś zaparkował hulajnogę na trasie konduktu

najwięcej dotykania idzie w poliestry mniej w skórę
tego ptaka zastygłego w powietrzu w środku miasta
mamy tylko na dużym zoomie

wkładam do uszu słuchawki bez muzyki
i tak już zostaną przebije się przez nie
tylko płacz dziecka pipczenie hulajnóg

ile lodu z lodówek zmarnowaliśmy w zlewach
na brzuchach ilu gołębi trwały uczty

albo żar tej epoki zelżał
albo się przyzwyczailiśmy

Comments