nie pamiętam kiedy przestałam rozkładać zdjęcia na czynniki pierwsze. kiedyś to się musiało zadziać a ja nie zarejestrowałam momentu. i zdziwiło mnie to słowo z przeszłości, na którym kiedyś skupiałam zbyt wiele uwagi. niemniej dziękuję. w sumie też go lubię :)
u nas jest tak, że od jakichś trzech miesięcy panuje coś na kształt przedwiośnia. pasuje mi to, bo to moja ulubiona pora roku. teraz trwa rozkwit tulipanów, żonkili i inych takich - szał pał, panie.
ps. nie rozumiem, dlaczego na liczniku wyświetlam się, żem niby z Ealing. bo to zupełnie po drugiej stronie.
byłam na chwilę w tym przedwiośniu, ale ono akurat wtedy postanowiło być jesienią. może po prostu przywiozłam od UK siebie i to był powód pogodowych zmian i zachwiań. no ale żonkile już się wychylały. i pąki na drzewach. i sedesy w obejściach. miód malina.
nie rozumiem i ja. ale chyba można w tym zamieszać i ustawić sobie siebie tam, gdzie się materialnie przebywa.
tuż tuż
ReplyDeletewypatruję
DeleteBokeh palce lizać :)
ReplyDeletenie pamiętam kiedy przestałam rozkładać zdjęcia na czynniki pierwsze. kiedyś to się musiało zadziać a ja nie zarejestrowałam momentu. i zdziwiło mnie to słowo z przeszłości, na którym kiedyś skupiałam zbyt wiele uwagi. niemniej dziękuję. w sumie też go lubię :)
Deletezaczyna się... :)
ReplyDeleteczuć mrowienie w palcach!
Deleteu nas jest tak, że od jakichś trzech miesięcy panuje coś na kształt przedwiośnia. pasuje mi to, bo to moja ulubiona pora roku. teraz trwa rozkwit tulipanów, żonkili i inych takich - szał pał, panie.
ReplyDeleteps. nie rozumiem, dlaczego na liczniku wyświetlam się, żem niby z Ealing. bo to zupełnie po drugiej stronie.
byłam na chwilę w tym przedwiośniu, ale ono akurat wtedy postanowiło być jesienią. może po prostu przywiozłam od UK siebie i to był powód pogodowych zmian i zachwiań. no ale żonkile już się wychylały. i pąki na drzewach. i sedesy w obejściach. miód malina.
Deletenie rozumiem i ja. ale chyba można w tym zamieszać i ustawić sobie siebie tam, gdzie się materialnie przebywa.
pachnie wiosną?
ReplyDeletedziś nie. dzisiaj był dzień biały od mgły i rozproszonego światła.
Delete