to moja największa pokusa. mysia dziura, nisza w chodniku, sterta liści, dziupla jakiegoś wielkiego ptaka. wejść i nie wyłazić. niestety świat domaga się istnienia.
to rykoszet światła, które pochodzi z nieprzejrzystej warstwy białych, niskich chmur pełnych uciążliwego, drobnego deszczu, który prawie jest mgłą. zgadzam się-niepokojące. zawsze czuję się nieswojo, gdy niebo wisi za nisko.
jak w (drugim) domu...
ReplyDeleteo matko, ile to już tych domów po drodze!
DeleteChciałabym się tak zaszyć i (nie)istnieć
ReplyDeleteto moja największa pokusa. mysia dziura, nisza w chodniku, sterta liści, dziupla jakiegoś wielkiego ptaka. wejść i nie wyłazić. niestety świat domaga się istnienia.
Deletemamy takie same szafki w kuchni :)
ReplyDeletemonoszafkowa Wielka Brytania? :)
DeleteUnited Kitchen Kingdom!
Deletedobre kadry
ReplyDelete:)
Deleteostatnie - ma takie światło, bardzo niepokoące...
ReplyDeleteto rykoszet światła, które pochodzi z nieprzejrzystej warstwy białych, niskich chmur pełnych uciążliwego, drobnego deszczu, który prawie jest mgłą. zgadzam się-niepokojące. zawsze czuję się nieswojo, gdy niebo wisi za nisko.
Delete