lizol
w nocnych autobusach,
które jeżdżą według nieczytelnych rozkładów,
surowe pielęgniarki pochowane w brak fartuchów
wydzielają cierpką woń oddziałów
prawie robi się widno i
nie czuć rakiem ani nawet
pospolitym wstrząsem mózgu,
po którym rzyga się efektownie
do bardzo kolorowych misek
z jakiegoś powodu śniadania
mniej wsiąkają w skórę niż lizol
jadę Z4, dowiozę ci pod balkon
dawkę sterylnego powietrza
też się piszę na dostawę sterylnego powietrza ;)
ReplyDeleteBardzo ciekawy wpis.
ReplyDeletePozdrawiam!