trzecia pierś


ustał ruch w wiatraczkach na balkonie starca
i w trzeciej piersi Auy, pramatki-karmicielki:
na bliskim widać dobrze każdy włos z osobna –
wykrztuśny, suchy pokarm dla gardeł bez dna

i nic się nie kołysze, nic nie koi,
a w fudze widać krew, która wciąż nam umyka;
listy rzeczy do zabrania mieszają się z wierszami,
tak, że już nie poznasz między nimi granic

to ważne, by nasz chłopiec nie patrzył w horyzont,
bo jak spojrzy, tak przepadnie i pójdzie robić wojnę;
pchamy palce w znaną krew jak w spoinę dla miejsc
nieostrożnie otwartych, chcąc stworzyć jakieś trzecie –

zasklepione. są dzielnice parujące piaskiem:
wszystkie ziarna w górę na rozkazy strachu,
wszystkie ziarna we włosy, między zęby, w sandał,
wszystkie ziarna prędko pod powłoki ciała

tak boli mały palec pomylony z pomidorem:
falami, od owocni w stronę skóry,
a tak krwawi splot Kiesselbacha:
jakbyś miał coś oddać ziemi, a to wszystko twoje

Comments