mleko z miodem i z czosnkiem










nie wiedziałam, że jeż
ma od spodu tak wypukły brzuch.
może to kwestia pęcznienia w nim
śmierci i asfaltu, który paruje od popołudniowego deszczu.
a jeśli nie?
może to jesień mości się w brzuchach, w gardłach,
pociąga za migdałki.
śpię przez to z ustami otwartymi na pająki,
rano mam mokrą poduszkę, wieczorem ciepłe mleko,
które raz po raz ujawnia żółtą warstwę masła
(nie udaje nam się wmieszać tego w biel.
ktoś wyłącza prąd, by oślepić nas światłem o trzeciej nad ranem)




zdjęcia są z ostatniego dnia Dworca Fabrycznego. mniej więcej ten sam jesienny czas kilka lat temu.

Comments

  1. zdjęcia niemalże jak u vivian maier :)

    ReplyDelete
  2. przypomniałaś mi koszmar mojego dzieciństwa, choć pewnie jest to skuteczne lekarstwo!!
    przepiękne ciche obrazy!!

    ReplyDelete
  3. Masło w mleku spełnia funkcję łagodzącą. Gdyby nie ono, gardło i okolice były by mocno podrażnione. Masło na chlebie było kiedyś oznaką bogactwa. Więc niech się nie miesza z białym mlekiem ale niech będzie prawdziwe.
    Zdrówka życzę :)

    ReplyDelete
  4. Fajnie zamknięty set. Pozdrawiam :-)

    ReplyDelete
  5. Kilka lat spędzonych w łodzi zmarnowałem pod względem fotograficznym. Już nie zdołam tego nadrobić. Łódź Fabryczna, tam się kilka spraw zamknęło i rozpoczęło dla mnie...

    ReplyDelete

Post a Comment