natural born deserter


teraz będziesz mieszkać tu: w gnieździe z podomek,
będziesz śnić, że wieziesz do dentysty syna
z próchnicą w słoniowym kle. może każde dziecko
to natural born deserter? bez pieczy i bez mleka
opuszczalibyśmy domy i nigdy nie wracali,
obcieralibyśmy stopy, nie potrzebując plastra,
spali pośrodku wybiegu, otoczeni psami,
które uczą się posłuszeństwa. luty, parują kubki
z rozpuszczalnego papieru, a ty się łudź,
że wybór innej drogi do pracy coś zmienia.
albo dosiądź się do tych Ukrainek z kawą
jeszcze zbyt gorącą, by ją pić. za godzinę
będziecie już po wszystkich rozmowach, wolne
z czasem dla siebie o tej dziwnej porze dnia

Comments