sekcja „UGLY WROCŁAW” w bezpłatnym magazynie kulturalnym


 

Jasiu, poszliśmy do domu
Rodzice!

może dobrze wiedzieli, że nie będzie tędy szedł
i to wcale nie była wiadomość. chichotali,
pisząc kredą po raz pierwszy od dziesięciu lat, 
cuchnęli ucieczką. w krzewy rokitnika
ktoś powkładał gołębie jak puściutkie w środku
świąteczne ozdoby, Cygance dał syna,
a obłąkanej mapę z rysunkiem osiedla,
discmana i płytę z takimi piosenkami,
które zapamiętujesz po pierwszym słuchaniu.

teraz trzeba tylko czyichś gigantycznych dłoni,
by zanimować to wszystko, popchnąć w ruch:
kiwanie się ptasich korpusów z galalitu,
szturm szybkich pięści chłopca, skurcz głosowych fałd.
to są rzeczy do pamiętania, do wzięcia
w podróż ku nowym miastom, które śmieszą z nazwy
i właśnie dlatego wybierasz je na dom;

jeszcze plakat z sentencją i możesz zacząć kochać.

Comments