dziewczynko


odwrotnie przeszczepiony ruch kołyski, nowy organ,
który każe się prześwietlać, wymaga karmienia,
by mógł się w tobie odpowiednio wiercić.
tutaj masz taśmę z nieupilnowanym końcem,
zapach mleka zmieszany z zapachem szczypioru,
i stadko łabędzi puszczone w twoją stronę
mokrymi brzuchami do przodu. bierz się
za wyczekiwanie atomowej chmury, świateł
śmieciarki odbitych od Jowity i niech to będzie dar
na drogę przez ten ciemny kraj. leżącą w trawie
obudzi cię charczenie trzech starych mopsów
pędzonych na zbyt szybki spacer.

Comments